Szwagrówka. Najlepiej smakuje ze szwagrem

Są takie wiadomości, które czynią świat lepszym. Po paznokciu Natalii Siwiec na Pudelka wkroczył Bartłomiej Misiewicz. Dawny asystent Antoniego nie tylko schudł, ale i postanowił zawojować rynek własną wódką o nazwie "Misiewiczówka". W reklamach chwali się, że "smakuje nawet wtedy, gdy jest ciepła" oraz "nasza receptura oparta jest na starannie pielęgnowanych kłosach pszenicy, bez żadnego opryskiwania i bez dodatków detergentów (...) Wszystko to służy temu, aby wytworzyć niezapomniany smak delikatności, z minimum goryczy typowej wódki, a na następny dzień móc od rana cieszyć się wspomnieniami z degustacji".

Otóż prezes Janusz Małykuta (bez „s”) chciał przypomnieć, że na rynku od dawna jest obecna jego wódka „Szwagrówka”. Serdecznie poleca. Szczególnie tym, którzy wolą nie mieć wspomnień z degustacji ✌️